Czy monstera deliciosa jest trująca dla psa?

monstera deliciosa

Monstera to jedna z najpopularniejszych roślin w aranżacji wnętrz. Jej piękne, egzotyczne liście stanowią ozdobę wielu domów. Niestety, roślina ta ma niekorzystny wpływ na zdrowie zwierząt. Na szczęście, na rynku można znaleźć jej bezpieczne zamienniki.

Monstera deliciosa – kilka słów o ulubionej roślinie domatorów

Monstera deliciosa, inaczej zwana dziurawą, pochodzi z Ameryki Południowej. Jej liście osiągają spore rozmiary, a ich kształt przypomina serce. Przydomek “dziurawa” został nadany ze względu na ciekawe wcięcia, które występują u rozwiniętych już liści rośliny. Monstera występuję w kilku rodzajach, a jej popularną odmianą jest także monkey mask (charakteryzująca się licznymi niesymetrycznymi otworami w liściach) oraz variegata (liście tej odmiany wybarwiają są na różne odcienie zieleni i bieli). Swoją popularność zawdzięcza nie tylko przykuwającemu wzrok wyglądowi, ale także nie wymagającej pielęgnacji. Świetnie radzi sobie w zakresie temperatury od 15 do 30 stopni, znosi suche powietrze, zapominalskich odnośnie podlewania właścicieli, nadmiar kurzu na liściach oraz rzadkie przesadzanie. Fani monstery podkreślają także fakt, że jej rozmnażanie jest niezwykle proste i szybkie – wystarczy od głównej rośliny odciąć już rozwiniętą gałązkę, a ona szybko wypuści nowe korzenie w wodzie, po czym można przesadzić ją do ziemi. Niestety, minusem tej rośliny jest zawarty w niej drażniący sok z dużą ilością toksycznego szczawianu wapnia. Składnik ten wywołuje podrażnienia skóry oraz błon śluzowych.

Zobacz też:  Ile żyją yorki? Czy masz wpływ na długość jego życia?

Monstera – jak wyglądają objawy zatrucia u zwierząt

Toksyczne właściwości monstery mogą mieć niekorzystny wpływ zarówno dla ludzi jak i zwierząt. Spożycie liści czy kontakt skóry z sokami monstery może wywołać niebezpieczne dla zdrowia i życia objawy, szczególnie u czworonożnych domowników jak i małych dzieci. Zjedzenie, a nawet nadgryzienie liści monstery przez kota lub psa niestety kończy się leczeniem w gabinecie weterynaryjnym. Najczęstszymi negatywnymi objawami kontaktu zwierzęcia z rośliną jest podrażnienie pyska oraz gardła, objawiające się silnym ślinotokiem, bólem i osłabieniem. To wszystko może doprowadzić do uszkodzenia układu pokarmowego psa, wywołać wymioty oraz biegunkę i odwodnienie. Zwierzę po spożyciu może zachowywać się nieswojo, być zdezorientowane i obolałe. Mogą także pojawić się problemy z oddychaniem. Wydzielina liści monstery może także zaszkodzić oczom czworonoga. Monstera deliciosa powinna być usunięta z okolicy w której przebywają zwierzęta, jednak jeśli dojdzie do spożycia liści, należy natychmiast skontaktować się z weterynarzem. 

Rośliny nietoksyczne, czyli co możesz wybrać zamiast Monstera deliciosa

Monstera deliciosa zyskała grono fanów ze względu na swój egzotyczny, spektakularny wygląd. Na szczęście, na rynku dostępna jest cała gama roślin o równie oryginalnym wyglądzie, które są całkowicie bezpieczne dla zwierząt domowych. Nietoksyczne, egzotyczne rośliny to m.in. calathee, maranty, różnego rodzaju palmy czy znane wszystkim paprocie. Najlepszym wyborem na zastępstwo dla monstery będą różnego rodzaju rośliny z rodziny calathea, np. osiągająca spore rozmiary Calathea medallion czy pięknie wybarwiona Calathea makoyana. Te naturalne dzieła sztuki są całkowicie bezpieczne dla domowników. Niestety, aby zdrowo rosły wymagają wysokiej wilgotności powietrza. Warto zaopatrzyć się w nawilżacz powietrza, który odpowiednie odżywi pomieszczenie z roślinami, co także korzystnie wpłynie na zdrowe drogi oddechowe domowników. Dla mniej odpowiedzialnych bądź zapracowanych osób polecamy wstawienie do domu palmy, np. areki bądź palmy kokosowej, które zniosą trudniejsze warunki. W domu ze zwierzętami może znaleźć się także korzystna dla wszystkich domowa hodowla ziół, np. bazylii, mięty czy majeranku. Bezpieczne dla psa będą także bananowce, noliny, piękna roślina “pieniążek” oraz zielistki. 

Zobacz też:  Terier walijski – strzyżenie. Jak powinno wyglądać trymowanie zwierzęcia?


Zobacz także:
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz też